Iwo dziś rano bawił się na naszym łóżku w sypialni, bawił się autkiem.
W pewnym momencie napluł na prześcieradło.
Pytam z pretensją: "Iwo, co Ty robisz?"
A Iwo na to: "Kałużę"
Bo przecież auto musi jeździć też po kałużach :))
* * *
Lena teraz jest zakochana po uszy w swoim bracie i tylko z nim chciałaby spędzać czas.
Wczoraj doszło do sprzeczki. Słyszałam tylko, że Iwo coś Lenie zrobił, potem była wymiana "ciosów" i Iwo z płaczem wychodził z pokoju. A Lena za nim krzyczała płacząc:
"Iwciu, nie idź, nie gniewam się na Ciebie, Iwciu, proszę, nie idź"
A Iwo na to: "nie gniewasz?" I wrócił do Leny :)
* * *
Sytuacja z wczorajszego popołudnia. Lena przy stole w jadalni rozwiązywała zadania (czyli to co lubi najbardziej). Zadania polegają na przyklejaniu naklejek, opowiadaniu historii, malowaniu lub przemierzaniu labiryntu. Iwo poszedł do łazienki za potrzebą ;) W pewnym momencie woła mnie o pomoc. Leny komentarz:
"mamo, idź pomóc rycerzowi wytrzeć pupę"
No bo Iwo jak dorośnie będzie rycerzem. :)) Lena księżniczką :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz