Iwo, od jakiegoś czasu... od kiedy doświadczył strzyżenia w salonie fryzjerskim, nie chce słyszeć o strzyżeniu maszynką w domu.
Do tej pory jeździł z tatą, ale tym razem wybrał się ze mną. A że ze mną zwykle jest również aparat, nie omieszkałam sfotografować syna podczas strzyżenia.
Idealny klient - siedział spokojnie, poddawał się wszystkim zabiegom fryzjerskim a na koniec strzelił swój pokazowy uśmiech nr 5.
Myślę, że mój fryzjer zyskał nowego klienta a Iwo nowego fryzjera.
Do tej pory jeździł z tatą, ale tym razem wybrał się ze mną. A że ze mną zwykle jest również aparat, nie omieszkałam sfotografować syna podczas strzyżenia.
Idealny klient - siedział spokojnie, poddawał się wszystkim zabiegom fryzjerskim a na koniec strzelił swój pokazowy uśmiech nr 5.
Myślę, że mój fryzjer zyskał nowego klienta a Iwo nowego fryzjera.
Twarzowa fryzura :) Pięknie! Pozdrowienia od "Babińcowego Pierniczka" :)
OdpowiedzUsuń