niedziela, 7 sierpnia 2011

Czarny i biały


Wczoraj mieliśmy dzień matki i ojca, a raczej dzień żony i męża lub po prostu dzień wolny od rodzicielstwa.
Dzieci natomiast miały dzień wnuka i wnuczki.
Lena i Iwo zostali z babcią a my wyrwaliśmy się na kilka godzin z domu. Trochę połaziliśmy po sklepach z wykończeniówką, trochę po sklepach z zabawkami ;), pojedliśmy sushi a na koniec zmokliśmy, bo rozszalała się burza.

Ale fajnie tak czasem mieć chwilę dla siebie. Na więcej niż chwila na razie sobie nie pozwalamy, ale nawet te wyrwane parę godzin przypominają nam jak fajnie nam razem.

Dziś Lena i Iwo na zdjęciach w wydaniu czarno białym.




w ogrodzie:



 na placu zabaw:



w pociągu:



 na spacerze z lalami:



 w cukierni na lodach:





 zmęczone nóżki:











1 komentarz:

  1. My jeszcz nie mieliśmy takiego dnia męża i żony. Fajnie, że mogliście czas spędzić razem. Zdjęcia urocze.

    OdpowiedzUsuń