sobota, 28 stycznia 2012

Dzień Babci i Dziadka

W przedszkolu z okazji Dnia Babci i Dziadka odbyła się uroczystość. Były zaproszenia, były występy, były prezenty własnoręcznie przez dzieci robione, były tańce i śpiewy a na koniec było wspólne z babciami pieczenie ciasteczek (a z dziadkami skręcanie karmników). Była Babcia i Dziadek, był tata... tylko mamy zabrakło bo nie mogła wyjść z pracy wcześniej. Ale mama była myślami...
Tylko strasznie żal, że jedyne co mogłam zobaczyć to film nakręcony komórką przez T. Naszykowałam kamerę, naładowałam w niej baterię, wysłałam dwa smsy z pracy, by pamiętał... a on jej nie zabrał, bo wyszedł z założenia że film komórką mi wystarczy. Szkoda, bo film tak marny że nawet nie słychać specjalnie co te dzieci śpiewają.. Szkoda, tak mi szkoda. Faceci...
Ja bym zrobiła masę zdjęć, ja bym jednocześnie nakręciła film... dla siebie ale i dla dzieci na pamiątkę. Może zbyt dużą wagę przywiązuję do rzeczy małych, ale z małych rzeczy zbudowane są te duże.
Pierwsze występy w przedszkolu a wspomnienia....

Kolejny tydzień w pracy zleciał w mgnieniu oka.

Dzieci dzielnie chodzą do przedszkola. Ba, uwielbiają swoje przedszkole. Mało tego, idealna kara: "Lena, jak nie zrobisz .... to nie pójdziesz jutro do przedszkola" i Lena od razu robi wszystko o co poproszę :)

A to reportaż ze strzyżenia Iwcia:













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz