niedziela, 17 lipca 2011

Mama i synek

Dziś Lena z Iwciem wpadli na pomysł zabawy pt.: Mama i Synek. Lena oczywiście była mamą, a Iwo był synkiem. Ja byłam ciocią :))

Rewelacja, jak Lena potrafiła się zaopiekować Iwciem jako jego Mama :)) Przytrzymywała mu krzesło, by mógł usiąść, podsadzała go by mógł na krzesło wejść, upominała się o soczek dla Iwcia, przytulała gdy płakał i mówiła "nie płacz Słoneczko, bardzo Cię kocham".

O dziwo, Iwo doskonale się wczuł w rolę.
Kiedy wieczorem robił przed snem siusiu, zaczął mówić coś o mamie. Pytam się go więc, gdzie jest jego mama a on na to:
"poszła już spać" bo Lena czekała na niego w łóżku :)))
A bo jesteśmy na krótkim wyjeździe i eksperymentalnie dzieci śpią razem w dużym łóżku sypialnianym. O dziwo śpią ładnie całą noc i rano przychodzą do nas trzymając się za rączki.

Jutro wracamy do domu. Ja z dzieciakami pociągiem, bo T po drodze załatwia służbowe sprawy. Ciekawe czy dzisiejsza zabawa w Mamę i Synka będzie kontynuowana :)))

2 komentarze:

  1. Fajne sa takie zabawy w odgrywanie ról. Ja często jestem babcią. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zo często mówi: "pobawmy się w...
    1. babcię i mamę
    2. człowieka i pieska
    3. panią w przedszkolu i we mnie
    4. drzewo i wiatr
    ...lubię te zabawy

    OdpowiedzUsuń