Ostatni dzień lutego to MÓJ dzień.
Co roku 28 lutego jest tylko MOIM dniem.
Jest wieczór. W domu zapadła cisza a mnie przez głowę przelatują setki myśli. Kolejny rok za mną... a może kolejny rok przede mną. Fascynujący rok. Rok pełen zmian, przygód, realizacji planów... Rok w otoczeniu ludzi, których kocham. Rok z cudownym mężem i wspaniałymi dzieciakami.
Otrzymałam dziś mnóstwo życzeń, za które bardzo gorąco dziękuję.
Ale jedne, które dostałam sms-em sprawiły, że uśmiałam się do łez. A brzmiały tak:
"Idzie misio, idzie konik, piesek, żabka no i słonik. Wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami. Bo to dzień radosny wielce. Masz już jeden roczek więcej!..."
Słodkie :)
W prezencie urodzinowym Starostwo wydało nam dziś decyzję o pozwoleniu na budowę. Jeszcze musi się uprawomocnić, więc czekamy 2 tygodnie i robimy przyłącza prądu budowlanego na działkę.
I wiosna zawitała na parapet w mojej kuchni. Hiacynt zakwitł dziś rano. Przywitał mnie pierwszymi rozwiniętymi kwiatuszkami. Tak urodzinowo :)
Co roku 28 lutego jest tylko MOIM dniem.
Jest wieczór. W domu zapadła cisza a mnie przez głowę przelatują setki myśli. Kolejny rok za mną... a może kolejny rok przede mną. Fascynujący rok. Rok pełen zmian, przygód, realizacji planów... Rok w otoczeniu ludzi, których kocham. Rok z cudownym mężem i wspaniałymi dzieciakami.
Otrzymałam dziś mnóstwo życzeń, za które bardzo gorąco dziękuję.
Ale jedne, które dostałam sms-em sprawiły, że uśmiałam się do łez. A brzmiały tak:
"Idzie misio, idzie konik, piesek, żabka no i słonik. Wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami. Bo to dzień radosny wielce. Masz już jeden roczek więcej!..."
Słodkie :)
W prezencie urodzinowym Starostwo wydało nam dziś decyzję o pozwoleniu na budowę. Jeszcze musi się uprawomocnić, więc czekamy 2 tygodnie i robimy przyłącza prądu budowlanego na działkę.
I wiosna zawitała na parapet w mojej kuchni. Hiacynt zakwitł dziś rano. Przywitał mnie pierwszymi rozwiniętymi kwiatuszkami. Tak urodzinowo :)